Od wielu lat, świat jest zafascynowany tak zwaną skalą Solfeggio i przypisanymi do niej częstotliwościami zaczerpniętymi z odkodowanych przez Leonarda G. Horowitza i Josepha Puleo wersów Starego Testamentu. Podstawowym źródłem, na które wszyscy się powołują jest ich książkowy bestseller „Healing Codes for the Biological Apocalypse”, wydany w latach 90-tych ubiegłego stulecia, na podstawie wieloletnich badań, prowadzonych przez nich od lat 70-tych. Objęły one dokumenty z okresu ostatnich 3000 lat ludzkiej historii. Jednym z badanych dokumentów była tzw. Księga Liczb Starego Testamentu. Dr. Joseph Puleo, który między innymi badał wpływ chóralnej muzyki kościelnej na ludzką osobowość, znalazł związek między kodem liczbowym z 7-go działu Księgi Liczb Starego Testamentu a częstotliwościami (dźwiękami) stosowanymi przy ćwiczeniach doskonalących śpiew chóralny średniowiecznych mnichów.
Sam rodzaj śpiewu solfeżowego (solfeggio-wego), został wymyślony, czy raczej po raz pierwszy w historii chrześcijańskich chórów zastosowany przez Benedyktyńskiego mnicha Guido Monaco z Arezzo, we Włoszech. To on zaczął uczyć mnichów śpiewu stosując sylabizację dźwięków wg schematu Ut, Re, Mi, Fa, Sol, La. Są to pierwsze sylaby z czterowierszowego hymnu do Jana Chrzciciela.
Ut quent laxis Resonare fibras
Mira gestorum Famuli tourum,
Solve polluti Labii reatum
Sancte Iohannes
Jego następcy dodali jeszcze Si od Sancte Iohannes.
Po raz pierwszy opisał to profesor Wili Apel, jeszcze zanim Joseph Puleo zainteresował się śpiewem solfeżowym. Skalę solfeżową, do ćwiczeń śpiewu stosuje się po dzień dzisiejszy. Z paroma zmianami:
- Strój skali i poszczególne dźwięki nie pokrywają się ze skalą średniowieczną. Zostały tylko nazwy sylab i ogólny schemat budowy siedmiotonowej skali. Do, Re, Mi, Fa, Sol, La, Si.
- Zmieniono pierwszą sylabę z Ut na Do
- Dźwięk strojowy La (A) ustalono na 440 Hz, gdzie w średniowiecznej skali solfeżowej był to dźwięk La=852 Hz
I tu dochodzimy do sedna na czym polega niezwykłość oryginalnej, stosowanej przez mnichów skali solfeżowej (znanej jako Solfeggio).
Dzięki odkryciu Josepha Puleo, wiemy, że jej dźwięki są nie tylko przyjemnie brzmiącą skalą do ćwiczenia głosu, ale zawierają w sobie bezpośrednie nawiązanie do treści Starego Testamentu. A zgodnie z teorią Leonarda G. Horowitza, cała Biblia, czyli Stary i Nowy Testament są dokładnym, zakodowanym opisem naszej rzeczywistości, który od chwili jej napisania po dzień dzisiejszy kształtuje ludzkość, jej rozwój i zachowania.
Zatem grając każdy z dźwięków oryginalnej skali Solfeggio, poruszamy w ludzkim organizmie, w naszej psychice i pokładach emocjonalnych, konkretne „struny” łączące nas współczesnych ze wszystkimi etapami naszego rozwoju zarówno indywidualnego, jak i społecznego. To stanowi o potężnej mocy zawartej w tych wibracjach, dźwiękach, za każdym razem, kiedy są grane czy śpiewane a zwłaszcza, kiedy towarzyszy temu silna i czysta intencja osoby objętej ich brzmieniem. Dawny mnich, Guido Monaco z Arezzo wiedział o tym tak samo jak twórca hymnu do Jana Chrzciciela, który to hymn w przybliżonym tłumaczeniu na j.polski brzmi:
„Aby poddani (Tobie Boże) mogli rezonować z cudami Twego stworzenia z pełną swobodą swych strun głosowych należy zmyć winę z nieczystych ust.”
Zatem powyższy tekst sugeruje, że wg ówczesnego przekonania częstotliwości skali Solfeggio, mogą pomóc otworzyć czysty kanał komunikacji z Bogiem, z Uniwersalnym Źródłem. Przy pomocy konkretnych wibracji ułożonych w logiczną sekwencję, możemy usunąć blokujące tę komunikację “nieczystości” powstałe podczas naszego życia. To dlatego Guido Monaco używał właśnie tych wibracji i to w określonej strukturze skali. Wiedział, że jego uczniowie, mnisi, przy okazji ćwiczeń przechodzą również wewnętrzne oczyszczenie i metamorfozę. Uwalniają się od obciążającej ich przeszłości i otwierają na nową, do której ich przygotowywał.
Obecnie, poza siedmioma częstotliwościami stosowanymi przez mnichów, dodano dzięki zabiegom czysto matematycznym jeszcze kilka dodatkowych częstotliwości, które nie mają swego odbicia w biblii, oraz w starych zapisach nutowych. Z relacji praktyków wynika, że one również mają swoje, pozytywne działanie. Ja jednak, wszystkich, którzy rozpoczynają swoją przygodę z częstotliwościami Solfeggio, zachęcam do korzystania z pierwszych, oryginalnych siedmiu dźwięków. Ich działanie jest przez wieki stosowania sprawdzone na wiele sposobów. A jak już wspomniałem, wiem że poszczególne wibracje (Ut=396, Re=417, Mi=528, Fa=639, Sol=741, La=852, Si=963) mają ogromną moc sprawczą.