Jesteśmy kilka dni po astronomicznym, wiosennym przesileniu. To jedna z czterech doniosłych chwil w rocznym cyklu przemian.

Równonoc jest chwilą rozładowania wielkiego napięcia, które powstaje podczas całego okresu zimy. Napięcie to, jest obecne we wszystkich formach życia. Kiedy zima spowija powierzchnię Ziemi, zamieszkujące ją organizmy przenoszą swoją aktywność do wnętrza (ziemi, siebie, swoich domostw). Ruch, który jest aspektem życia spowalnia do tego stopnia, że mamy wrażenie, jakby niektóre formy życia obumarły. Jednak wiemy, że tak nie jest.

Życie toczy się dalej

Życiowa energia, z pierwszym dniem zimy zaczyna się kumulować w naszych wnętrzach. To równoważy zewnętrzne warunki pogodowe. W przyrodzie zachodzą procesy, porównywalne ze znaną nam medytacją. Przyroda w zimie jest głęboko uduchowiona. Gromadzi przy tym potencjał na wiosnę.

Ludzkość również jest mniej aktywna w plenerze, a praca fizyczna staje się dla naszych organizmów bardziej uciążliwa niż podczas wiosny i lata. W miejsce aktywności fizycznej, pojawiają się nowe pomysły i plany na życie. Cały okres zimy sprzyja aktywności umysłu, aktywności duchowej i uczestnictwu w życiu rodzinnym. Jeśli ktoś jest bardzo aktywny zawodowo a jego praca polega na wykorzystaniu umysłu, to zima również jest idealnym okresem, aby czuć się w niej dobrze. Jednak zgodnie z wrodzonym cyklem życia, każdy człowiek ma potrzebę doświadczania wszystkich faz życia, umożliwiających nam samorealizację. Tak więc po uświadomieniu sobie nowej idei, pomysłu, mamy potrzebę jej uzewnętrznienia i urzeczywistnienia w formie materialnej. Po kliku zimowych miesiącach dominacji szeroko rozumianego życia wewnętrznego, zawsze następuje kumulacja energii, dążąca do rozładowania podczas realizacji powstałych w naszych umysłach.

Wiosenne przesilenie

Z pomocą przychodzi nam wiosenne przesilenie. Pierwszy dzień wiosny przynosi fizyczną przewagę ciepłego, słonecznego światła nad jego chłodnym, księżycowym odbiciem i cieniem nocy. Aktywna, silna energia zwana przez chińczyków Yang, daje impuls do fizycznej realizacji wszelkich, powstałych w naszych duchowych wnętrzach planów i projektów. To dlatego ten moment w rocznym cyklu życia nazywamy przesileniem. Doniosłość tego kosmicznego wydarzenia, przez wiele wieków była przyćmiona tematami zastępczymi. Jednak przemiany, którym obecnie podlega cała ludzkość są powrotem do natury. Oznacza to, że bez przekreślania zdobyczy cywilizacyjnych dążymy do odnowienia kontaktu z naszym naturalnym środowiskiem. Coraz większa liczba ludzi, jest świadoma jedności z kosmicznymi cyklami i zaczyna uczyć się na nowo synchroniczności.

Aby żyć w pełni zdrowia fizycznego i samorealizacji, dobrze jest przypomnieć sobie, że jesteśmy częścią natury kosmosu. Wyprzedzając nadchodzący okres “Świąt Wielkiej Nocy”, proponuję rozważenie zmiany skupienia uwagi. Ponieważ energia podąża za uwagą, zachęcam do kontaktu z naturą, odszukaniu i odnowieniu wiedzy o tym jak funkcjonuje i jakim jej elementem jest człowiek. Jest takie pradawne, dobre powiedzenie:

“Ludzie żyją i odchodzą, cywilizacje przemijają, a niebo i obłoki są takie same.” 

Niebo i obłoki to dobry początek uświadomienia sobie niezmienności praw natury. Aby wpisać się w jedno z nich i skorzystać z jego dobrodziejstw, podążajcie za wiosennymi wskazówkami przyrody i dołączcie do wspaniałego, niesamowitego świata słonecznego ciepła i miłości, która jest RADOŚCIĄ W RUCHU. Oderwijcie swoje zmęczone oczy od ekranów smartfonów i komputerów, wyjdźcie na łąkę, do lasu, na pola, na spacer po parku. Tam jest prawdziwe życie i dobra energia.